sobota, 5 maja 2012

Kruche ciastka bez piekarnika

Składniki

  Składniki  na dużą  porcję 
    -  ok.  90 - 100 ciastek
-----------------------------------------

-  1 kg.  mąki  -  nie krupczatki
-  0,5  kg.  drobnego cukru
-  8 jajek
-  20 dkg.  margaryny  np. Kasi
-  20 dkg  masła śmietankowego
-  10 saszetek  cukru waniliowego
  

-  gofrownica



----------------------------------------------------------------
W przepisie podalam czas pieczenia
2,5  do 3 minut.
Podobno gofrownice są jak poiekarniki
-  każda inna.   Moja jest b. stara...
dlatego przy pierwszych ciastkach
 trzeba często zaglądać.
A pierwsze 2 będą  przypalone, -  to normalne.



Przygotowanie


   Przedstawiony niżej przepis
- zrobiłam z połowy podanych obok składników.

1.
  Masło z margaryną stopic w rondelku -  wystudzić

2.  Do miski wsypać mąkę,  cukier,  cukry waniliowe
    wbić jajka,  i ucierając mikserem  na wolnych obrotach....

. takimi  " sprężynkami." ....

-  i powoli wlewać chłodny tłuszcz.

Ucieranie -  razem z tłuszczem trwa 2 - 3  minuty.

Ciasto jest rzadkie ( jak na babkę )  -  i tak jest dobrze.
Miskę z ciastem wkładamy do lodówki  na 1 - 2 godziny.

Po wyjęciu z lodowki ciasto jest dość twarde -  ale delikatne.

Na podstawek nalać odrobinę oleju -  do minimalnego natłuszczenia rąk,  i kawałka stołu na którym układac będziemy porcyjki ciasta.
Stołu  nie  posypujemy mąką.

 łyżeczką nabieramy porcyjki i kulamy kulki......jak duży orzech wloski

Z połowy porcji wyszło mi  50  kulek,  ( czyli ciastek.)

Nagrzewamy gofrownicę.

Wkladamy po 2 kulki,  zamykamy -  dociskamy do oporu.

 

W każdej chwili możemy wieko uchylić i do ciastek zajżeć......

 ......jeszcze zbyt blade......

       zamykamy spowrotem.....

 ...teraz dobre !

Kolor miedziano - złoty
czas pieczenia    2,5  do  3  minut.

Patyczkiem podhaczamy ciastka ( by sie nie oparzyc ) - 
-  i zaraz następne.
Może samo pieczenie po 2 szt.  jest trochę nudne
- mi zajęło prawie godzinę,  ale warto.

I mamy czubaty talerz  dużych , -    10 cm

  pachnących ciastek.

   A  po zupelnym wystudzeniu

   -  układamy w  pudełku

i  zamknięte  przechowyjemy  kilka  tygodni .

Właściwie to tych ciastek nie piecze się " na dzisiaj "
one powinny poleżeć,  choć znikają jeszcze ciepłe.....

Naprawdę polecam, 
bo fajna sprawa mieć w domu pudło ciastek
-  i z każdym dniem są lepsze.     

                                                     SMACZNEGO !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz